sobota, 3 maja 2014

Lakier Essie nr.9 Vanity Fairest

Cześć pora na recenzję lakieru do paznokci firmy Essie nr.9 Vanity fairest.


Lakier zamówiłam ze strony http://kosmetykizameryki.pl/ za około 15zł. Lakier na moich paznokciach utrzymuje się około 3-4 dni bez żadnego utwardzacza, więc uważam że to dość długo jak na lakier. Kolorek jest bardzo delikatny jaki mleczno różowy z drobinkami. Bardzo go lubię ponieważ paznokcie wyglądają ładnie i schludnie. Gorąco polecam ten lakier jak i stronę z której go zamawiałam ponieważ mają tam dużo markowych kosmetyków w dużo niższych cenach niż w drogeriach, zamówienia również przychodzą do nas w bardzo szybkim czasie.


Nie jest to jakiś sponsorowany post chciałam wam tylko powiedzieć gdzie można bezpiecznie i tanio zamówić kosmetyki jeśli jeszcze nie słyszeliście o tej stronie. 
PatuŚ

Eveline Matujący krem BB 8 w 1


Witam was moje kochane dziś przychodzę z recenzją Kremu BB 8w1 EVELINE. 



Co mówi nam producent:
Matujący krem BB 8 w 1 to innowacyjny produkt przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery mieszanej i tłustej.

Ultralekka, beztłuszczowa formuła z FAST MATT COMPLEX™ idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej natychmiastowy efekt FAST MATT BABY FACE™ - perfekcyjnie matowej, doskonale wygładzonej skóry i długotrwale zapobiega błyszczeniu się. Odżywcza formuła z bioHYALURON COMPLEX™, koktajlem witamin (A, E, F) i proteinami jedwabiu intensywnie i długotrwale nawilża, rozświetla i wygładza cerę. Pigmenty mineralne wyrównują koloryt skóry, maskują niedoskonałości i przebarwienia. Kolagen zapewnia skórze jędrność, gładkość i elastyczność. Faktor SPF 15 doskonale chroni skórę przed promieniowaniem UVA/UVB i wolnymi rodnikami.
Krem niweluje oznaki zmęczenia oraz chroni przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Po zastosowaniu kremu skóra wygląda na wypoczętą i promienną, a cera zyskuje aksamitnie matowy wygląd, gładkość i ujednolicony koloryt.
Błyskawiczny efekt 8 w 1:
- długotrwale i skutecznie matuje 
- zmniejsza widoczność porów
- wyrównuje koloryt cery 
- pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości 
- intensywnie nawilża 24h
- wygładza i rozświetla
- redukuje oznaki zmęczenia 
- SPF 15 chroni przed UVA/UVB (deklarowaną ochronę UV osiaga się przy zastosowaniu 2 mg/1 cm2 skóry, tj. minimum 1 ml na samą twarz lub ok. 1,5 ml na twarz i szyję).
Produkt występuje w dwóch odcieniach: dla cery jasnej i śniadej.
Skrót `BB` w nazwie swojego kremu Eveline wywodzi od `Blemish Base`, nie od `Blemish Balm Cream`, więc nie jest to typowy "azjatycki" BB Cream     


Skład:

                   


Kupiłam go ponieważ szukałam jakiegoś dobrego BB a właśnie ten miał dobre opinie i oceny na wizażu.  Mam skórę mieszaną dlatego pomyślałam, że to może być dobry BB krem ponieważ jest on matujący i pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości. Na co dzień nie stosuję żadnych fluidów itp. mój makijaż ogranicza się jedynie do jakiegoś kremu do buzi i tuszu do rzęs, ale jak to większość kobiet czasami mam dni że chciała bym wyglądać trochę inaczej dlatego zdecydowałam się na BB. Po kupnie tego kremu od razu miałam ochotę go wypróbować na mojej na buzi. Ja osobiście wybrałam krem do cery jasnej po paru zastosowaniach mogę stwierdzić że jest dobry nie wyciera się, naprawdę matuje naszą buzie, ale niestety u mnie ten krem bardzo podkreśla suche skórki na czole oraz przy nosie co nie wygląda ładnie. Próbowałam go nakładać na różnymi kremami, sposobami palcami i pędzlem i ciągle jest tak samo dlatego jeśli macie suche skórki albo przesuszoną skórę na buzi ja bym go nie poleciła ponieważ przez to że jest matowy to ma dość suche wykończenie, ale myślę że dla osób które mają cerę tłustą będzie on idealny. Nie powiedziałam mu jeszcze NIE dlatego jak moja cera się poprawi wypróbuję go ponownie.
Dla pewności wypróbujcie go same i dajcie znać jak u was się sprawdził bo jak świat światem jeden kosmetyk na każdą z nas działa zupełnie inaczej. Jego cena to około 15zł.
Jeśli któraś z was go stosowała koniecznie dajcie mi znać jak u was się sprawdził.
PatuŚ

piątek, 7 marca 2014

Manicure hybrydowy

Cześć dziś chciałam wam powiedzieć kilka słów o manicure hybrydowym. Jak już wiecie ze wcześniejszej notki po ostatniej hybrydzie moje paznokcie były w strasznym stanie można by nawet powiedzieć, że wyglądały jak po tipsach były bardzo słabe, ale o mojej przygodzie z manicure hybrydowym po raz pierwszy odsyłam do postu o odżywce eveline 8w1. Ostatnio 8 lutego miałam studniówkę dlatego pomyślałam, że fajnie było by gdyby paznokcie wyglądały ładnie a sama jakoś nie mam talentu do ich malowania. Hybrydę robiłam u Pani która się tym zajmuję i jestem bardzo zadowolona. Trochę obawiałam się jak to będzie po zdjęciu hybrydy ale pomyślałam że jak nie spróbuję to nie będę wiedziała czy hybryda źle działa na moje paznokcie i jej nie toleruje czy wtedy " inna pseudo kosmetyczna" u której byłam na zdjęciu poprzedniej hybrydu nie za bardzo znała się na swojej pracy. Oczywiście okazało się że to tamta źle mi zdjęła hybrydę bo skrobała mi razem z moją płytką. Teraz manicure nosiłam prawie 4 tygodnie i zaraz na zdjęciach jak moje pazurki wyglądały od razu po zabiegu po 3 tygodniach i po zdjęciu hybrydy. Osobiście bardzo polecam te metodę ponieważ dzięki niej można zapuścić swoje naturalne pazurki. Dziś moje paznokcie są mocne, twarde i szczerze mówiąc już się zastanawiam czy nie iść kolejny raz. Ciekawe czy jest to uzależniające jak myślicie? Koniecznie dajcie mi znać co wy myślicie o tym manicure i czy miałyście z nim styczność.
PatuŚ
 Od razu po wykonaniu manicure
 Po około 3 tygodoniach

Po zdjęciu hybrydy

czwartek, 26 grudnia 2013

Odżywka Eveline 8w1

Cześć dziś przychodzę do was z recenzją pewnie dobrze wam znanej odżywki do paznokci Eveline 8w1.

Zacznę od tego co mówi nam o niej sam producent:




Moja przygoda z tą odżywką zaczęła się dokładnie 31 października ponieważ kiedy poszłam do salonu ściągnąć hybrydę którą robiłam na początku miesiąca okazało się że po hybrydzie moje paznokcie były w takim stanie jak jeszcze nigdy w życiu wyginały się we wszystkie strony były cienkie, że prawie przezroczyste szorstkie bo jak ich dotykałam miałam aż dreszcze niestety musiałam skrócić ich długość bo w takim stanie i tak same by mi się połamały i jeszcze bardziej by bolały. Kiedy zobaczyłam jak one wyglądają byłam przerażona, że z tak ładnych i długich paznokci jakie miałam pod hybrydą stało się coś takiego. Manikiurzystka powiedziała od razu abym zakupiła sobie odżywkę Eveline 8w1 i stosowała ją przez miesiąc jeśli chce jakoś uratować swoje paznokcie. Od razu po wyjściu z salonu poszłam do drogerii która miałam obok kupić odżywkę. Kiedyś coś tam o niej słyszałam ale nigdy nie przywiązywałam do tego większej uwagi ponieważ moje naturalne paznokcie są w takim stanie, że nie wymagają one jakiejś większej pielęgnacji co prawda nie są one idealne i zawsze kiedy uda mi się je zapuścić to jakiś jeden się łamie bądź pęka lub się rozdwaja i od początku wtedy zaczynam zapuszczanie i tak w koło. Kiedy ją kupiłam poczytałam o niej w internecie, jak się okazało odżywka ma swoim zwolenników jak i przeciwników. Oglądajać zdjęcia w graficie i czytając wypowiedzi innych dziewczyn trochę się przeraziłam ponieważ niektóre były naprawdę dość drastyczne. Dziś mogę powiedzieć, że ja zaliczam się do zwolenniczek tej odżywki. Na opakowaniu jest napisane aby stosować po jednej warstwie przez 4 dni zmyć i na nowo, z początku tak robiłam ale niestety po jakiś 9 dniach zaczęły boleć mnie paznokcie, a na jednym nawet pojawił się tzw" krwiak" trochę się wystraszyłam i zaprzestałam stosowania na parę dni ponieważ bałam się że zrobi mi się coś takiego jak innym dziewczyną. Po paru dniach pomyślałam że dam jej jeszcze jedną szansę z tym że już nie  będę przestrzegać zaleceń producenta i malowałam paznokcie przez 4 dni po jednej warstwie i robiłam sobie kilka dni przerwy od malowania ich tym specyfikiem po upływie tych paru dni zaczynałam malowanie od początku. Oczywiście wiadomo że maluję też paznokcie innymi lakierami. Podoba mi się w tej odżywce że po dwóch warstwach paznokcie wyglądają na prawdę ładnie ponieważ daje im taki mleczy kolor i wybiela nam płytkę, mi bardzo podoba się ten efekt. Na dzień dzisiejszy cieszę się na prawdę długimi i mocnymi paznokci później postaram się dodać wam zdjęcia z przed i po bo mam je gdzieś na komputerze ale teraz jak na złość nie mogę ich znaleźć. Podsumowując moim zdaniem ta odżywka mi pomogła w naprawieniu moim paznokci dla mnie spisała się na medal i jestem z niej bardzo zadowolona. Co prawda pierwsze opakowanie już mi się kończy, ale jutro idę kupić kolejne.
PatuŚ

środa, 25 grudnia 2013

Zaczynamy

Cześć jestem tu nowa dlatego dopiero się uczę tego całego " blogowania" ale chyba właśnie dziś nadszedł ten moment kiedy się wreszcie zebrałam w sobie na założenie swojego bloga. Już od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten pomysł, ale niestety nigdy nie miałam na tyle odwagi żeby to zrobić. Zawsze próbowałam kogoś z bliskich namówić właśnie na założenie bloga lub kręcenie filmików bo sama się bałam, ale nikt nie chciał. Dziś byłam u siostry ciotecznej i jakoś tak siedziałyśmy, gadałyśmy i tak doszłyśmy do wniosku że obie byśmy chciały robić coś takiego tylko obie nie mamy odwagi. Pomyślałam sobie spróbuje nie uda się to trudno ale jak bym tego nie zrobiła to bym potem żałowała bo taka jestem. Jako że ja jestem starsza postanowiłam przełamać swoje bariery i zaryzykować. Myślę że ten blog będzie dość chaotyczny i pewnie o wszystkim dlatego chyba każdy z was znajdzie tu coś dla siebie. Będą pojawiały się tu niektóre chwile z mojego życia, recenzje kosmetyków, stylizacje mam nadzieję że kogoś jednak coś tu zainteresuje.

Pozdrawiam PatuŚ